Na rybach

Chciałem kupić rybę u rybaków w Gardnie. Nie mieli, trzeba było czekać. Nie miałem czasu. Więc co? Pojechać samemu i złowić! Oddałem całą dokumentację z praktyki edukatorskiej. W końcu mam wolne popołudnie. Wspólnie z Stasiem i Romanem ruszyliśmy na jezioro Gardno. Biorą okonie. Na przystani spotkaliśmy znajomych z Łodzi. Od wielu lat całe lato spędzają nad jeziorem oraz Henia rybaka. Dzięki Heniu za łódź i wiosła. Niestety wysiadły mi baterie w aparacie. Zdjęcia robił również Romek, za chwile dodam Jego obrazy.