Ustka – Słupia

Witam
Z rana wypaliłem płytę ze zdjęciami dla Hiszpanów. Pojechałem do Ustki, zostawiłem im płyty, bo jutro wyjeżdżają. W porcie wiał dość silny wiatr – Jurek – to nie Ty? Postałem chwilę ze spławikiem, zrobiło się zimno. Zwinąłem się i odwiedziłem znane miejsce na Słupi. Nie był to dobry dzień na branie, ale jak cudownie szumiała Słupia i wtórowały jej ptaki!