Koczała – Człuchów

Z rana z Elą i dwiema Paniami jedziemy do Koczały. Organizujemy „białą sobotę”. Nie odpłatne badania płuc, krwi – cholesterol i cukier. Panie przebadały około 60 osób. Problem z płucami ma 6 osób, wykryto 3 osoby chore na cukrzycę. Czekamy na wyniki badaniu krwi. „Biała Sobota” to inspiracja i organizacja przez prezesa koła PZW z Koczały – Ryszarda. Panie z służby zdrowia były pod wrażeniem bardzo dobrego organizacyjnego przygotowania, a mają doświadczenie i wiedzą za co chwalą. Ryszard – bardzo dziękuję! Również dzisiaj członkowie koła PZW z Koczały zbierali śmieci znad jezior. Efekty widać na zdjęciach.
Jadę do Człuchowa jestem umówiony z prezesem koła PZW – Karolem. W Człuchowie w tym roku organizujemy obóz wędkarski dla dzieci. Odwiedzamy członka Zarządu Koła – Kazimierza, rozmawiamy o sponsoringu obozu w drobny sprzęt, wyraża zgodę. Brawo. I wizja lokalna terenu. Pierwsza wersja – obóz na terenie Straży Pożarnej. Teren cudowny, niestety nie ma ciepłej wody, brak pryszniców. Musimy zrezygnować. Jedziemy do Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wspaniałe miejsce na obozowisko, jest karta Ośrodka – można organizować wypoczynek dla dzieci. Namioty rozbijemy w stronę tarczy do kosza. Techniki połowu: feder, boczny trok, match, spławik. Będziemy mogli łowić na łowisku specjalnym. Pozostaje jeszcze odpłatność. Karol będzie negocjował koszty naszego pobytu.
W drodze powrotnej odwiedzam prezesa koła PZW w Przechlewie – Wojtka. Jest w domu, przed chwilką wrócił z ryb z córeczką. Córka jest dumą Wojtka, potrafi wędkować i wygrywać zawody.
Czy mieszkańcy Koczały są zadowoleni z naszej wizyty? Ja myślę, że nawet bardzo. A może inne koła spróbują?