Rowy – ryby

Witam
W końcu znalazłem czas i pojechałem na ryby. Rowy słyną z tego, że wiosną i jesienią biorą płocie, leszcze okonie, a nawet małe sandacze, które do torby pakował mój sąsiad z prawej. Co na haku to w plecaku. Zareagowałem , o dziwo, stał się sympatyczny i miły, po chwili poszedł. Obyło się bez awantury. Takich nazywam „mordercami rybich dzieci”. Łukasz chciałeś popatrzeć na przyrodę, Jurek chciał na dorsze. Poszedłem na plażę i zrobiłem zdjęcia morza. Oczywiście Megi ściga fale.
Wiał wschodni wiatr, ale kilka ryb wróciło do wody. Dzisiaj ryb nie zabierałem. Na rybach był też Jurek i Boguś.
Megi teraz odsypia pobyt na rybach.