Spotkanie z Wicemarszałkiem Sejmu

Okręg nasz gospodarzy na 1470 hektarach wód o charakterze górskim. Pomorskie rzeki – charakter górski? Koszt zarybienia jednego hektara rocznie wynosi 300 złotych. Dochodzą do tego koszty pośrednie, np. transport, opłaty pracowników, itd. A na Łupawie, Słupi, Łebie i innych naszych rzekach w dalszym ciągu powstają zabudowy hydrotechniczne, hodowle przemysłowe ryb. Słupia jest przegrodzona w 35 miejscach. Ryby nie mogą swobodnie się przemieszczać w poszukiwaniu pokarmu. Czy nasze pieniądze na zarybianie będą właściwie i z sensem wydane? Czy jest sens zarybiać? Czy inwestować w zapory?
Czy Agencja Nieruchomości Rolnych lub Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej ogłaszając przetarg nieograniczony /czyli kto da więcej/ na dzierżawę akwenu wodnego, postępuje po gospodarsku i w interesie państwa? Podczas przetargu na jezioro Dobre, przebijano nas stawką wyższą dziesięciokrotnie. Wygrał X, podpisał umowę dzierżawy i zginął. Nie płaci, nie zarybia, nie odbiera korespondencji. Tłumy kłusowników „wyrywają dno” z jeziora. Jezioro jak nazwa wskazuje – dobre, ale może nie ma szczęścia? A może dobrego Pana?
Pani Genowefa Wiśniowska Wicemarszałek Sejmu – wysłuchała. Zaproponowała, by spotkać się w Sejmie z udziałem Przewodniczącego Komisji Środowiska, może będzie w tym spotkaniu uczestniczył Wicepremier i Minister Rolnictwa. Przedstawimy nasze argumenty, obawy i propozycje. Co zrobią rządzący? Życie pokaże.
Razem ze mną w spotkaniu uczestniczył Prezes Zarządu Okręgu PZW w Białymstoku Zbyszek Matusewicz.
Pani Marszałek, rozmowa była bardzo obiecująca. Dziękuję.